Urszula Dudziak jest piosenkarką i kompozytorką jazzową, a także autorką dwóch autobiografii. Występowała z wieloma znanymi artystami, koncertowała na największych światowych estradach, jest laureatką licznych nagród. Jej „Papayę” i charakterystyczny sposób śpiewania zna cały świat!
Na kameralną scenę KCK Urszula Dudziak weszła tanecznym krokiem i od progu przekonywała, że jej przesłaniem dla publiczności jest pozytywne myślenie „które pozwala łatwiej pokonywać wszelkie przeszkody”. W jej życiu nie ma też miejsca na fałszywą skromność: – Wiem, że śpiewam tak, jak nikt inny i to jest najważniejsze dla artysty, by wyrażał się po swojemu. Ale, jak przyznaje artystka, przeszła wiele życiowych upadków, by docenić to, co ma: – Dziś jestem w najpiękniejszym okresie swojego życia, zasłużyłam na to i cieszę się każdym dniem!
Urszula Dudziak w zabawnych anegdotach opowiadała o początkach kariery w Nowym Jorku: – („Naszą muzykę grało 400 stacji radiowych, występowaliśmy w największych salach koncertowych), o zamiłowaniu do tenisa, o menopauzie („Przekwitamy, żeby rozkwitnąć na nowo. Ja zaczęłam pisać po 70-tce!”), o sukcesach córek, intymnej bliskości z partnerami, ale również o bolesnym rozwodzie z Michałem Urbaniakiem i żmudnym budowaniu wiary we własne możliwości. O tym, jak sprzedawała wzmacniacze do gitar, by utrzymać się w Ameryce, o powrocie do Polski i zamieszkaniu na podlaskiej wsi.
Własnym przykładem i barwnymi wspomnieniami artystka inspirowała do wiary, że wszystko zależy od nas: „Pilnuj myśli, bo myśli się materializują.” Podczas spotkania publiczność miała okazję wysłuchać fragmentów drugiej książki artystki i nieśmiertelnej „Papai”, która już od niemal pół wieku jest sztandarowym przebojem Dudziak i świetnym przykładem jej oryginalnego stylu muzycznego. Spotkanie prowadziła Magdalena Fudala.